A jednak się kręci.

Nie będę wdawał się w szczegóły. Nie ma sensu też wchodzić w zawiłości historyczno – filozoficzne. Zatrzymamy się na prostych faktach i zależnościach. Po prostu w jakimś niezrozumiały i dziwny sposób pewne mity stały się faktami. I tu należy się ukłonić przed mądrością tow./ Lenina, że kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się prawdą.

„A jednak się kręci”

Galileusz nie został spalony na stosie. Nie prawdą jest też, że nie przyjęto jego wyjaśnień dlatego, że oficjalna nauka Kościoła była inna. Naukowcy ówcześni już wiedzieli, że ta teoria, że ziemia jest w centrum wszechświata nie trzyma się kupy. Wielu zakonników uważało, że to słońce jest w środku… A Ziemia kręci się dookoła niego. Wówczas jakby obowiązujące były dwie teoria: platońska i Arystotelesa.

Pośmiertne wydanie.

Podobnie było z Kopernikiem. Mimo lat obserwacji, badań, obliczeń coś się ciągle nie zgadzało. No bo popełnił błąd. Mimo, że coś mu nie grało, to i tak zdecydował się na opublikowanie swojej teorii. A i jeszcze jedno. Ksiądz Mikołaj Kopernik. Katolicki. I nie nei bał się inkwizycji. Bał się, że jednak nie ma racji.
Zły Kościół Katolicki
Potem był Keppler, który próbował wytłumaczyć teorię kopernikańską za pomocą matematyki i praw fizycznych (Newtona jeszcze wtedy na świecie nie było). Szczerze m łowiąc, próbował również ją wytłumaczyć na sposób metafizyczny. Za swoje prace nad teorią Kopernika został wyrzucony z kościoła. Luterańskiego…
XX wiek.
Tu już mamy prawdziwe perełki. Najpierw Einstein i jego teoria względności. Zresztą wracając do Newtona, do dziś jego teoria grawitacji nie jest uważana przez wszystkich. Ale wracamy do Einsteina. Do dziś wielu jest takich, co nie akceptuje Teorii Względności, mimo, że sprawdza się one nawet przy prędkościach dalekich od prędkości światła.
Równie wiele kontrowersji wzbudziły takie nieśmiałe głosy, że galaktyka, w której znajduje się nasz układ słoneczny to nie cały wszechświat, że galaktyk jest wiele… No i tak wracamy te kilka wieków. I Kościół niema z ty nic wspólnego. Ani Katolicki, ani Luterański, ani żaden inny. No może niektóre odłamy Islamu. Ale chrześcijaństwo w tej sytuacji nie odstaje.

XXI wiek czy średniowiecze?

Mamy XXI wiek. Byliśmy na Księżycu. Nasze maszyny wylądowały na Marsie. Nasze satelity poleciały na skraj układu słonecznego. Badamy księżyce Jowisza, pierścienie Saturna… I co z tego, skoro do łask wracają teorie, które z narażeniem życia obalali Kopernik, Kepler, Galileusz… Już w XX wieku ludzie uważali, że od fal radiowych zdychają krowy, a kury przestają nieść jaja. Minęło 100 lat i… ludzie podpalają maszty radiowe.
Antyszczepionkowcy. Jeszcze sto lat temu ludzie umierali z powodu zwykłego przeziębienia. Anginy. Zachorowanie na Odrę groziło wyginięciem całych wiosek. Od czasu wynalezienia szczepionek i antybiotyków jest jakby inaczej. Śmiertelność dzieci w pierwszych latach życia zmalała praktycznie do zera… Oczywiście tam, gdzie te lekarstwa są dostępne. Ale nie w Afryce. Tam dzieci umierają z powodu chorób, epidemii i głodu.
Płaskożiemcy. Tu chyba nie trzeba komentarza.

Dowód przez Youtube

Niestety nauka cofnęła się dużo bardziej niż do czasów średniowiecza. Tam przynajmniej starano się opracować jakąś metodę naukową. Chodźmy dowodzenie z tekstów Biblii (co też jest mitem). Dziś jedynym dowodem, jaki są w stanie przyjąć obecni naukowcy to serwisy internetowe. Tym samym przyjmujemy marsistowsko – leninowską metodę naukową. Kłamstwo wielokrotnie powtarzane staje się prawdą…

Poprzedni post Studia zaoczne czy dzienne? Trudna decyzja z konsekwencjami na lata
Następny post Czy korepetycje są potrzebne?